piątek, 24 czerwca 2016

4 wizyta kontrolna

Oczywiście znowu piszę z opóźnieniem... Przepraszam. Od ostatniej wizyty tylko raz spadł mi zamek... znowu z czwórki po prawej i musiałam jechać do ortodontki, by mi go przykleiła. Natomiast wizytę miałam 15.06.16r. i o niej zapomniałam, ale na szczęście udało mi się dostać jeszcze w tym samym dniu na samym końcu. A więc tak: nie miałam pobieranych wycisków dołu, tylko góry (chyba dlatego, by na modelu zobaczyć różnice od czasu założenia aparatu).

Ortodontka powiedziała mi, że na kolejnej wizycie, tzn. 12.07 założy mi płytki, o których wcześniej pisałam oraz aparat na dół!!! Strasznie się cieszę, chociaż mi tam już wystarczy tak jak mam. Ale jak to się mówi może być lepiej.

Za wizytę nie zapłaciłam nic, ponieważ żadna część (drut) nie była wymieniana. Uważam, że jest to jak najbardziej fair w stosunku do pacjenta, bo nie biorą kasy za sprawdzenie zgryzu itp. oraz odpowiedzeniu na kilka pytań.

Oto zdjęcia po pół roku noszenia aparatu na górne zęby.
PS: To żółte naokoło zębów to klej.